"A tak misternie wielki Stwórca złożył każde życie, że jak w owocu ziarnko, jest w nim odrobina szczęścia, jest nasionko pociechy! Boleść podnosi, głód oszala, nędza egzaltuje, prześladowanie spotęguje człowieka - i na dnie tych klęsk zawsze znajdziesz oręż, którym je zwalczyć można. Gdy cierpienie dojdzie do kresu, z niego samego wystrzela siła przeciwna, która już uczuć go nie da."
Kraszewski, "Chata za wsią"
Stefciu!
OdpowiedzUsuńZ mojej perspektywy wypada to BARDZO DOBRZE. Strefa kibica jest super!
To enklawa uprzejmości, uśmiechów, przyjaźni międzynarodowej...Tam się czuje jak w lepszym świecie, trochę nierzeczywistym.
Jaka szkoda będzie jak to zamkną!
Jutro i pojutrze tam będę bo są mecze.
I mimo , ze zmęczony po pracy idą tam z WIELKĄ PRZYJEMNOŚCIĄ!
Pozdrawiam Ciebie, dziecko i Twojego męża.
Vojtek ze strefy kibica:)
Bardzo filozoficznie dzisiaj u Ciebie:) Życzę Ci byś tę oręż znalazła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Oleńko, bo tak to już jest, ze gdzie smutek tam też pojawia się i radość. Życie lubi równowagę tylko niekiedy my ludzie o tym zapominamy...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jakos powaznie tu dzisiaj:)...mam nadzieje,ze to przejsciowe...
OdpowiedzUsuńTo chyba ta pogoda dziala na nas ostatnio filozoficznie . . . Przeciwnosci zawsze istnialy na tym swiecie, gdyby wszystko dzialalo tak jak nalezy nie byloby tylu lez . . .
OdpowiedzUsuńTrzeba tylko umieć, wiedzieć jak przeciwności losu obrócić na naszą korzyść.
OdpowiedzUsuńOsobiście wciąż się tego uczę cierpliwie i z mozołem.
"Chatę za wsią" czytałam w czasach młodości z wypiekami na twarzy.
Vehuan
Poszukaj.bloog.pl
Wiersz bardzo życiowy. I trzeba mieć zawsze nadzieję. Ale i tej nadziei trzeba pomóc!
OdpowiedzUsuńNic samo nie przyjdzie. Czasami tak. Ale lepiej na to nie liczyć.
Niedługo mam urlop. Co i jak napisałem na blogu.
Zapraszam urlopowo
Vojtek
Hej!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłem z urlopu. Właściwie wróciliśmy. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie. W Warszawie piękne słońce! Mam nadzieję, że u Ciebie za oknem i w duszy też:)
Votek
Trzeba tak myśleć, żeby z każdej naszej udręki, cierpienia i znoju jakowaś pociecha była z dobra jakie w tym bólu się zrodzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ahoj!
Hej!
OdpowiedzUsuńKiedy się pokażesz w blogosferze? Mam nadzieję, ze u Ciebie wszystko ok!
Pozdrowienia z Mazowsza!
Vojtek
Jeśli Lwie skrzydlaty skrzydła swe złożysz na pokładzie jakiegoś żaglowca, to chciałbym bardzo, żeby to był miedzy innymi mój okręt, no i oczywiście abym ja tam był. Informuję Cię zatem, że jestem w tej chwili kapitanem na innym już okręcie pływającym pod banderą bloa.pl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ahoj!
Tylko chciałąm sie przywitac;)
OdpowiedzUsuńA u nas już Boze Narodzenie...wiec ,życzę Wam spokojnych i radosnych Świat...niech ich magia bedzie z Wami=)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie...
Oleńko, samych wspaniałości Tobie i Twojej rodzinie życzę na nadchodzący rok...
OdpowiedzUsuńPs. dawno nie pisałaś...czyżby ten braku czasu?
Pozdrawiam Noworocznie i życzę dobrego 2013 roku...:)
OdpowiedzUsuńNo co tam u Ciebie słychać???
OdpowiedzUsuńNapisz coś proszę :)
Pozdrawiam Vojtek
Ola! dziś mija 9 m-cy od ostatniego posta. Wróć! Twój blog jest zbawienny na chandrę!
OdpowiedzUsuńNaprawde już 9 miesięcy?
UsuńWiesz jesli wróce do pisania to może juz nie być tak zbawiennie...
Życiowe doświadczenia mnie ostatnio bardzo hartują.
babciastefcia
Czasem....dobijam się do własnego serca, szukam siły przeciwnej.
OdpowiedzUsuń"A tak misternie wielki Stwórca złożył każde życie, że jak w owocu ziarnko, jest w nim odrobina szczęścia, jest nasionko pociechy! Boleść podnosi, głód oszala, nędza egzaltuje, prześladowanie spotęguje człowieka - i na dnie tych klęsk zawsze znajdziesz oręż, którym je zwalczyć można. Gdy cierpienie dojdzie do kresu, z niego samego wystrzela siła przeciwna, która już uczuć go nie da."
Radzę dobrze odczytać ten cytat.
Pomyśl dobrze.
Ze zrozumieniem.
Bo coś mi tu nie pasuje!!!
Nie wiem jak Tobie?
Uwielbiam Luxtorpedę! Świetny blog:)
OdpowiedzUsuń