Chodzi o to czym powinnam się zająć.
Kiedy myślę, o swoich pasjach, marzeniach, planach na życie, głębszym sensie i powołaniu, które jest jakby poza przestrzenią codzienności mocno przytwierdzonej do ziemi, to wysuwają się na prowadzenie dwie rzeczy. Niestety są one totalnymi kosmosami dla siebie nawzajem :D
To jest
RODZINA ( moja ale nie tylko, rodzina jako najmniejsza jednostka budująca cywilizacje - mój kraj np, rodzina zagrożona, rodzina jako wartość o którą trzeba walczyć, rodzina jako świadectwo moje osobiste)
i
WIELKA PODRÓŻ DOOKOŁA ŚWIATA trwająca wiele lat, na zasadzie ja, plecak,( nie all inclusive) nowe miejsca, nowi ludzie, nowe zajęcia, wielka przygoda itd .Trwa teraz Wielki Post, dla mnie bardzo szczególny czas. oczywiście bardzo go przeżywam, słucham wielu kazań, czytam więcej, w parafii mamy misje święte. Myślę, że ten czas dużo mi da. Święta Wielkanocne zawsze wypełniają mnie jakąś niezwykłą mocą i prawdą. Właśnie, bo są prawdziwe, a "prawda Was wyzwoli".
Nie wiem, czasami nie mam czasu na nic innego poza pracą. Moja praca, którą jest budowanie i zajmowanie się stronami www to moja pasja. W ogóle strony internetowe Wrocław to moja pasja wielka. No nic, koniec mojego wywodu, czas iść do domu.
OdpowiedzUsuńpodróż brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń